Chociaż nie powinno się oceniać książki po okładce, to właśnie ona szczególnie wpływa na nasze pierwsze wrażenie. Tak właśnie wyrobiłam sobie pierwszą (mylną) opinię na temat „Rupieciarni na końcu świata” autorstwa Agaty Mańczyk.
Wbrew pozorom jest bardzo ciekawa...

To nasz szesnasty dzień w Tomaszowie. Powinnam właściwie powiedzieć: w Tomaszowie - tej dziurze zabitej dechami, do której nawet diabeł nie zagląda, bo umrzeć z nudów byłoby poniżej jego godności.

16-letnia Maryla przenosi się z Warszawy do rodzinnej miejscowości matki – Tomaszowa. Nastolatka trafia do małego miasteczka, w którym każdy zna każdego i wszyscy znają mroczne tajemnice rodziny Maryli… Właściwie wszyscy oprócz niej samej. Tam dziewczyna spotyka swoją babcię i prababcię, jednak to spotkanie nie wygląda tak jak sobie wymarzyła. Z jakiegoś powodu obie kobiety jej nienawidzą, chociaż widzą się po raz pierwszy. Maryla postanawia odkryć otaczające ją z każdej strony tajemnice i aby tego dokonać zaczyna kłamać, oszukiwać, wagarować, kraść a nawet włamywać się do cudzych pokoi.
Jakie to tajemnice? Przeczytajcie a się dowiecie…

Nawet kiedy sięgnie się dna, zawsze znajdzie się ktoś, kto w tej beznadziejnej sytuacji zobaczy coś zabawnego. I będzie miał rację. Nigdy w życiu nie jest tak źle, żeby nie można było sobie pozwolić na odrobinę uśmiechu.

„Rupieciarnia na końcu świata” autorstwa Agaty Mańczyk totalnie mnie zaskoczyła. Ta niepozorna okładka skrywa intrygującą tajemnicę. Wraz z kolejnymi rozdziałami akcja nabiera tempa.
Jest to świetna książka dla młodzieży! Nie dajcie się zwieść nieciekawej okładce!!!

Musisz coś zrobić, jeśli chcesz, żeby coś się stało.

Podsumowanie

Tytuł: Rupieciarnia na końcu świata

Autor: Agata Mańczyk
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Dla kogo: dla młodzieży, ale dorosłym też może się spodobać...
O czym: o poszukiwaniu zrozumienia i wzajemnej akceptacji w rodzinie
Co można w niej znaleźć: intrygującą tajemnicę, miłość i trudne życie nastolatki

Moja ocena: 10/10
Kategoria: obyczajowo-detektywistyczna

Nona - 13 lat