Pierwszy listek, drugi a potem kolejne i kolejne. Z małego nasionka nagle wyrasta coś dużego. To niesamowite obserwować ten proces. Jeśli tak jak ja, uwielbiasz rośliny to idealną lekturą będzie dla Ciebie książka Sebastiana Kulisa „Ogród na cztery pory roku”, która poprowadzi Cię przez cały rok upraw w zgodzie z naturą.

Książka „Ogród na cztery pory roku” - lektura dla początkującego ogrodnika

nowa książka ogrodnicza

Co wyróżnia tą książkę?

Podział na pory roku i jego miesiące. Każdy z 12 miesięcy ma swój rozdział w książce. Sebastian poprowadzi Cię od lutego po styczeń. To niczym rozbudowany kalendarz dla ogrodnika. Autor opisuje, co kiedy siać i jakie prace można w danym okresie wykonać w ogrodzie. To bardzo ułatwia i przyspiesza działanie, zwłaszcza takim amatorom jak ja. Masz tam wszystko ładnie zebrane i uporządkowane, aby łatwo się odnaleźć.

Co robić w lutym? Co siać w marcu, kwietniu, czerwcu…?

Moja przygoda z uprawą roślin ogrodowych zaczęła się stosunkowo niedawno. Ciągle trudno mi się połapać w natłoku informacji, co kiedy i jak należy robić. Martwię się, że przegapię jakieś terminy, lub zrobię coś w nieodpowiednim czasie. Fajnie mieć pod ręką takie kompendium wiedzy ze wskazówkami, do którego łatwo mogę zajrzeć i rozwiać moje wątpliwości.

Działania przyjazne środowisku

Sebastian zwraca w książce uwagę na traktowanie natury, jak żywy organizm. Proponuje wzbogacanie ziemi kompostem, zamiast kupnych nawozów w sklepach oraz edukuje w zakresie nodig i wielu innych rozwiązań. Dzięki jego wskazówkom dowiesz się jak działać z otaczającą cię przyrodą w symbiozie. Takie postrzegane natury jest mi bliskie. Nie chcę, aby moje działania w ogrodzie w jakikolwiek sposób szkodziły środowisku, między innymi właśnie dlatego sięgnęłam po tą książkę.

Ogród na balkonie?

Ta książka jest nie tylko dla osób, które mają ogród, również dla tych które swoje uprawy mają na balkonie i parapetach. Ja moje pierwsze warzywa zaczęłam uprawiać właśnie na balkonie! Nawet tam da się stworzyć mini warzywnik, czy zielnik. (ps. Jednak zapewniam cię, że miejsca na balkonie nie starczy Ci na długo 😉)

Ciekawy dodatek w książce to sezonowe przepisy, które opierają się na aktualnie dostępnych roślinach w danym okresie czasu. Znajdziesz tam przepis na kiszony topinambur, czy śliwkowy ryż. Ponadto książka została przepięknie wydana. Świetny skład i cudowne zdjęcia, do tego gruby papier i twarda okładka. Robi wrażenie. Aż chce się czytać jak się na nią patrzy!
Jestem oczarowana książką „Ogród na cztery pory roku” Sebastiana Kulisa. To zdecydowanie to, czego mi potrzeba na nadchodzący sezon. Już nie mogę się doczekać wiosny i przebieram nogami, aby zacząć wysiewy. W międzyczasie planuję już działania przy pomocy wskazówek z książki 😊

Koniecznie sprawdź też IG Sebastiana Kulisa @roslinneporady. Znajdziesz tam równie inspirujące zdjęcia i treści co w książce.